Czy to proste badanie krwi może wykryć raka, zanim się pojawią pierwsze objawy?
Kilka dni temu naukowcy z Johns Hopkins School of Medicine w Baltimore opublikowali wyniki badań przeprowadzonych nad testem CancerSEEK. Jest to test mający na celu wykrycie choroby nowotworowej na podstawie próbki krwi.
CancerSEEK poszukuje obecności ośmiu różnych rodzajów nowotworów: raka płuc, raka jelita grubego, raka wątroby, raka jajników, raka żołądka, raka trzustki, raka przełyku i raka piersi. Powyższe nowotwory odpowiadają za ponad 60 procent zgonów z powodu raka w Stanach Zjednoczonych.
Naukowcy pobrali próbki krwi od ponad 1000 osób chorujących na jeden z ośmiu różnych typów raka i CancerSEEK zidentyfikował guzy u 70 procent przebadanych. Wskaźniki tego sukcesu wahały się od 98 procent (u chorych na raka jajnika) do 33 procent (u kobiet mających guza piersi). Badacze są zadowoleni z wykonanych testów i uważają, że jeśli chce się poczynić postępy we wczesnym wykrywaniu nowotworu, to trzeba zacząć przyglądać się temu w bardziej realistyczny sposób. Profesor onkologii Bert Vigelstein śmiało stwierdza, że żaden test nie jest w stanie wykryć wszystkich nowotworów.
Naukowcy wykonali również inne badania z wykorzystaniem CancerSEEK. Zbadali 812 zdrowych osób, wśród których u 7 test wykazał wynik pozytywny. Specjaliści zaznaczyli jednak, że nie mają pewności czy te 7 pozytywnych wyników jest prawdziwych, czy test się nie pomylił, bądź czy badani nie zmagają się z wczesnych stadium raka pomimo braku objawów.
Ilość występowania fałszywych wyników pozytywnych jest zdecydowanie niższa niż w przypadku klasycznych testów przesiewowych, które wykonuje się w kierunku rozpoznania konkretnych nowotworów. Przykładem może być tu mammografia lub badanie przesiewowe w kierunku raka okrężnicy. Ogromną zaletą CancerSEEK jest jego cena. Wstępnie podany koszt testu to 500 dolarów, czyli mniej niż większość obecnie dostępnych badań dla pojedynczych typów raka.
Naukowcy z Baltimore od wielu lat pracują nad badaniem krwi, tzw. płynną biopsją, która być może w niedalekiej przyszłości stanie się niedrogim, rutynowym narzędziem do diagnozowania nowotworów, jeszcze przed pojawieniem się pierwszych objawów choroby. CancerSEEK skupia się przede wszystkim na wczesnej diagnozie nowotworów, przyglądając się zaledwie 16 typowym dla raka mutacjom DNA we krwi, a także 8 biomarkerom białkowym. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku aż pięciu z ośmiu nowotworów badanych przez test CancerSEEK, nadal nie ma dostępnych wczesnych badań przesiewowych. Jak dotąd można się przebadać w kierunku raka piersi (mammografia), w kierunku raka szyjki macicy (cytologia) i raka gruczołu krokowego, czyli prostaty (marker PSA).
Warto wiedzieć, że nawet najbardziej dokładne prześwietlenia są w stanie wykryć guza dopiero po osiągnięciu określonego rozmiaru. Dlatego kolejnym plusem CancerSEEK jest to, że przy wykorzystaniu samej krwi pacjenta, aż u 63 procent badanych test był w stanie określić narząd, w którym jest guz, a u 83 procent badanych pozwalał zawęzić lokalizacje do dwóch narządów.
Faktem jest, że wiele dojrzałych nowotworów rozwija się bardzo powoli. Trwa to nawet 20,30 lat zanim dojdzie do pełnych objawów raka. Niestety bywa tak, że zanim guzy zostaną rozpoznane, to już zdążą się rozprzestrzenić poza pierwotną tkankę, co sprawia, że leczenie jest niezwykle trudne. Nowotwory, które nie zaatakowały kolejnych narządów i nie wyszły poza pierwotna tkankę, mogą być leczone operacyjnie. W sytuacji kiedy pojawią się przerzuty, terapia obejmuje chemioterapię i radioterapię.
Badania nad CancerSEEK nie zostały zakończone, a naukowcy powtarzają, że próby badawcze powinny być przeprowadzone na większą skalę. Przed wprowadzeniem preparatu do obrotu komercyjnego zostaną wykonane nowe badania z udziałem 10 tysięcy zdrowych osób. Specjaliści liczą na to, że badania pozwolą im na dalszą ocenę wiarygodności testu, a także pozwolą uzyskać odpowiedź na pytanie , czy CancerSEEK jest w stanie wykryć raka wcześniej niż w przypadku obecnie dostępnych metod. Naukowcy nie zamierzają również poprzestać w udoskonalaniu produktu.
Rozpoczął się też kolejny etap badań nad CancerSEEK, a do naukowców z Baltimore dołączyła grupa badaczy z Geisinger Health System z Pensylwanii. W badaniach bierze udział 50 tysięcy zdrowych kobiet w wieku 65-75 lat i bardzo ważną kwestią jest tu informacja, czy test będzie w stanie wyróżnić pacjentki, które mają w sobie nowotwór, a o nim nie wiedzą.
Pomimo tego, że wyniki testu CancerSEEK są niewątpliwie ekscytujące, to onkolodzy zalecają powściągliwość i ostrożność, dopóki nie zakończą się trwające badania.
Tagi: Czy to proste badanie krwi może wykryć raka, marker psa, PSA, zanim się pojawią pierwsze objawy?
