MENU
Pusta poczekalnia na oddziale szpitalnym. /Źródło: 123rf.com

Wyświetleń: 2104 Inne

Dyrekcja odsyła pacjentów do innych placówek! Są zamykane kolejne oddziały.

Ocena: 4.9/5.0

W szpitalu powiatowym w Złotoryi zostały właśnie zamknięte oddziały: pediatryczny, neonatologiczny, położniczy!

O dramatycznej sytuacji polskiej służby zdrowia pisaliśmy już wiele razy. Niestety tak, poprawy nie ma, za to jest coraz gorzej.

Wystarczyło, że zwolnił się tylko jeden lekarz, a w Szpitalu Powiatowym im. A. Wolańczyka w Złotoryi zamknięto aż trzy oddziały. Pacjenci są odsyłani do innych, okolicznych placówek.

Jak informuje dyrektor szpitala, sytuacja w szpitalu jest dramatyczna, a poszukiwania lekarza pediatry i neonatologa trwają już kilka miesięcy. Problemy kadrowe dotyczą również innych oddziałów szpitalnych, które mimo trudności nadal funkcjonują.

Problem, jaki ma miejsce w szpitalu w Złotoryi nie jest odosobniony. W Świebodzicach, żeby ratować oddział chirurgiczny, zlikwidowano oddział neonatologiczny i położniczo-ginekologiczny, w Cieszynie zawieszono oddział chirurgiczny dla dzieci, na szpitalnych SOR-ach brakuje lekarzy i coraz częściej słyszy się o śmierci pacjentów, którzy nie doczekali się pomocy.

Specjalistów brakuje w całym kraju. Młodzi lekarze wyjeżdżają za granicę, inni odchodzą z pracy, a pomiędzy szpitalami trwa walka o personel medyczny. Jak mówi dyrektor szpitala w Złotoryi, szpitale ściągają lekarzy nawet z drugiego końca Polski, bo w bliskiej okolicy nie mają na kogo liczyć.

To, co zadziało się w szpitalach w Złotoryi, Świebodzicach czy Cieszynie to tylko przykłady tego, co się dzieje i co będzie się działo w naszym kraju. Ministerstwo Zdrowia nie robi nic, żeby powstrzymać te dramatyczną nie tylko dla szpitali, ale przede wszystkim dla pacjentów sytuację.

Po raz kolejne przypomnimy słowa przedstawiciela dolnośląskiego OZZL, dr Wojciecha Sulka, który uważa, że polska opieka zdrowotna funkcjonuje tylko dlatego, że  lekarze pracują nie na jednym, a 2 czy nawet 3 etatach. Takie działanie nie może długo potrwać, bo lekarzy chcących pracować w kraju jest coraz mniej, a wśród obecnie pracujących medyków, aż 30 procent jest w wieku przedemerytalnym, a nawet emerytalnym! Średnia wieku lekarza w Polsce to 50+!

W Polsce brakuje lekarzy niemalże wszystkich specjalizacji, ale największy problem jest ze specjalistami mającymi leczyć najmłodszych pacjentów. Na 38 milionów obywateli mamy tylko 45 pulmonologów dziecięcych, a endokrynologów dziecięcych zaledwie 75. Brakuje też psychiatrów i urologów zajmujących się dziećmi. Jeśli chcemy iść z dzieckiem do lekarza, najpewniej musimy umówić się prywatnie.

Na portalu money.pl czytamy, że w Polsce zawód wykonuje niespełna 135 tysięcy lekarzy, 36 tysięcy dentystów i 450 medyków z podwójnym prawem wykonywania zawodu. Według raportu „Health at a Glance 2018” w naszym kraju brakuje aż 30 tysięcy lekarzy!

Coraz więcej młodych medyków zamierza wyjechać za granicę w poszukiwaniu opłacalnej i godziwej pracy. W ubiegłym roku Naczelna Izba Lekarska wystawiła medykom aż 642, a  w 2019 roku (w ciągu pierwszych trzech miesięcy) aż 198  „przepustek” do pracy w krajach Unii Europejskiej. Używając określenia przepustki mamy na myśli zaświadczenia o postawie etycznej lekarza, które są niezbędne do podjęcia pracy za granicą. Wszystko sugeruje, że w Polsce będzie jeszcze większy deficyt specjalistów, a nas nie będzie miał kto leczyć!

Comments are closed.

FB
Badania laboratoryjne krwi, USG, konsultacje, rehabilitacja. Laboratorium, godziny pracy, przygotowanie do badań, ceny, interpretacja wyników.