Czym musi kierować się urzędnik NFZ decydując kto w najbliższych latach będzie leczyć nas w zakresie rehabilitacji?
W większości polskich województw trwa właśnie konkurs na świadczenia usług rehabilitacyjnych na najbliższe lata. Obecne kontrakty ważne są tylko do końca roku, a to co nastąpi w styczniu 2018 jest jeszcze jedną wielką niewiadomą.
Wydawałoby się, że jest to temat, który interesuje tylko placówki medyczne. Jeśli jednak przyjrzymy mu się bliżej, zauważmy, że konkurs NFZ dotyczy wszystkich Polaków, dla których nie bez znaczenia jest to, gdzie będą się leczyć i jaka będzie jakość usług.
Analizując warunki postawione przez Narodowy Fundusz Zdrowia nie trudno się domyślić, że tylko największe placówki medyczne, a przede wszystkim szpitale będą miały szanse na podpisanie dobrych kontraktów na leczenie.
Przyglądając się wytycznym od razu widać, że zostały one napisane pod dyktando publicznych placówek medycznych, wykluczając te mniejsze przychodnie i prywatne ośrodki zdrowia. Nawet jeśli uda im się dostać pieniądze na rehabilitację to będzie ich bardzo mało. Pacjenci będą mieli trudniejszy dostęp do leczenia i rehabilitacji i będą zmuszeni zrezygnować z małych placówek na rzecz wielkich publicznych lecznic.
Nowe kryteria są nie tylko trudne, a czasem nawet niemożliwe do spełnienia, ale przede wszystkim tylko pozornie stawiają na jakość i dostępność usług dla pacjenta.
Cena ważniejsza niż jakość
Kryteria oceny są zadziwiające. W postępowaniu dotyczącym fizjoterapii ambulatoryjnej za basen rehabilitacyjny można dostać 6 punktów, ale za obniżenie ceny nawet 10 punktów! Nie można też nie wspomnieć o istotnych dla pacjenta aparaturach i pomieszczeniach: wannie do masażu wirowego, sali gimnastycznej czy kriokomorze, za które przyznawane jest nie więcej jak 4 punkty! Kto by też pomyślał, że obniżenie ceny będzie więcej warte niż zapewnienie konsultacji lekarza specjalisty w dziedzinie rehabilitacji medycznej?!
Dodatkowe punkty dostanie placówka, w której prowadzone jest szkolenie specjalizacyjne fizjoterapeutów przez podmiot wpisany na listę jednostek akredytowanych do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie fizjoterapii. Jest to kolejne kryterium wykluczające mniejsze lecznice.
Czy to już koniec prywatnych ośrodków zdrowia?
Już niedługo rozpoczną się konkursy na szpitalnictwo oraz specjalistkę i tu będzie podobnie – małe placówki nie będą miały szans przebicia się i zostaną zamknięte, a pacjenci dostęp do specjalistów będą mieli już tylko w szpitalach.
Za co będą przyznawane punkty?
Zamiast skupić się przede wszystkich na aspektach leczniczych, terapeutycznych i dostępności usług dla pacjenta, placówka będzie mogła zdobyć punkty m.in. za:
- Pozytywną opinię wojewody co do celowości inwestycji– można by się zastanawiać jaki to ma związek z leczeniem pacjentów,
Współpracą i wysyłaniem danych dotyczących kosztów leczenia do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji,- Prowadzeniem dokumentacji medycznej w formie elektronicznej. Na operację też będzie można się umówić przez Internet? Bez zbędnych konsultacji, badań i kwalifikacji?!
- Realizowaniem w ramach umowy świadczeń z zakresu wstępnej, bądź pogłębionej diagnostyki onkologicznej.
Zastanawiający jest też fakt, że za zapewnienie łóżek na potrzeby obronne państwa można dostać aż 8 punktów, podczas, gdy za sprawnie działający zespół kontroli zakażeń (występujących w każdym szpitalu) przyznawane jest co najwyżej 5 punktów. Jak widać priorytetem nie jest zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów!
Tagi: Czym musi kierować się urzędnik NFZ decydując kto w najbliższych latach będzie leczyć nas w zakresie rehabilitacji?, rehabilitacja
