NFZ odwołuje tysiące wizyt! Bądźmy przygotowani na otrzymanie wiadomości SMS!
Mazowiecki oddział NFZ wysłał sześć tysięcy SMS-ów do pacjentów, w których informował o odwołaniu rehabilitacji, na którą wielu z nich czekało nawet kilka miesięcy. W podobny sposób zawiadomili pacjentów urzędnicy łódzkiego NFZ, którzy dodatkowo wysyłali listy i uruchomili infolinię, z której można się dowiedzieć o wygaśnięciu dotychczasowych umów również na rehabilitację stacjonarną i fizjoterapię ambulatoryjną.
Ogłoszono nowe konkursy, a pieniądze zostały rozdane do nowych placówek. Te, w których miały się odbyć wizyty, na które pacjenci czekali po kilka, a nawet kilkanaście miesięcy straciły kontrakty i nie będą przyjmować chorych w ramach funduszu. I pomimo tego, że sama liczba placówek świadczących usługi wiele się nie zmieniła, to zmiany są ogromne. Tracą na tym oczywiście pacjenci.
Pomimo tego, że wraz z informacją o odwołaniu wizyty dostali oni link do miejsc, w których mogą skorzystać ze świadczenia, to nie są zadowoleni – i nic w tym dziwnego. Problem polega na tym, że jeśli czeka się na wizytę pół roku czy rok i miesiąc przed wyznaczonym terminem dostaje się informację o jej odwołaniu, to coś nie działa tak, jak powinno. Do tego konieczność zmiany lekarza. Pacjenci przyzwyczajają się do swoich specjalistów, a lekarze prowadzący pacjentów od lat, są w stanie lepiej im pomóc. Co więcej, żeby się umówić na rehabilitację czy fizjoterapię w ustalonym wcześniej terminie praktycznie nie ma szans. Pozostaje więc czekanie na wizytę przez kolejne pół roku (a czasem nawet dłużej) lub skorzystanie z prywatnej, płatnej opieki, na którą nie każdy może sobie pozwolić.
Dlaczego dokonano takich zmian? Według informacji podanych przez Dziennik Gazety Prawnej, urzędnicy twierdzą, że dzięki temu działaniu świadczenia będą wykonywane w lepszych i nowocześniejszych placówkach medycznych. Ponadto wprowadzone zmiany mają ułatwić dostęp do usług medycznych mieszkańcom mniejszych miejscowości i wsi, gdzie wcześniej brakowało takich placówek.
Część placówek straciła kontrakty w wyniku powstania tzw. sieci, do której weszły duże ośrodki medyczne, szpitale i część poradni przyszpitalnych, które spełniły ministerialne wymogi. Wymienione placówki otrzymały pieniądze bez konieczności przystępowania do konkursów. Przychodnie specjalistyczne, część rehabilitacji i opieka jednodniowa do sieci się nie dostały.
Warto wiedzieć, że to jest dopiero początek zmian!
Najwięcej zadzieje się w pierwszym półroczu 2018 r. Większość oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia przedłużyła dotychczasowe umowy do końca marca przyszłego roku, a do tego czasu zdążą ogłosić nowe konkursy i podzielić pieniądze pomiędzy placówkami – prawdopodobnie również nowymi. Nie bądźmy więc zaskoczeni, jeśli nowy rok przywita nas wiadomością o odwołaniu oczekiwanej wizyty!
Tagi: NFZ odwołuje tysiące wizyt! Bądźmy przygotowani na otrzymanie wiadomości SMS!
